środa, 2 maja 2012

Ale dzisiaj był zaje*isty dzień ;)) Chyba go do końca życia nie zapomnę xD Opowiem jak się mój dzień zaczął xD :
Najpierw wstałam rano zobaczyłam , że w moim pokoju jest syf więc zaczełam sprzątać. Tam troszeczkę posprzątałam i poszłam z moją mamą na zakupy do Edenu ( moja mama tam pracowała ale nie zaczeła pracować bo w sobotę jedzie do belgii :'( ) gdy przyszłyśmy ( pokonałyśny bardzo długą i mięczącą drogę xD ) zjadłam obiad. Olka się uparł , że pójdziemy do Patryka i Krystiana ;)) i poszłyśmy. Wiziełyśmy ze sobą tylko Patryka na spacer bo Krystian nie chciał iść :( . Spotkałyśmy Kubę i Amelkę ( to jest rodzeństwo nie mieszka w Zambrowie , ale mieszkało. Kuba jest taki śmieszny jak przyszłyśmy na plac dał mi i Olce po nie dużym ale ślicznym kwiatku <3 ( przynajmniej on się stara -.- ) Poszłyśmy z małym do Parku pobawił się bla bla bla ... Gdy powróciłyśmy znowu na Raginisa z małym się pobawiłyśmy i tak dalej xD. Odniosłyśmy go po 3 godzinnym spacerze o_O  I poszłyśmy do domu. Ja zjadłam coś tam z grila. Zobaczyłam , że Olka i Marta jeżdżą na Zuzi ich sis. rowerku\ach  i wziełam Miko rower taki mały xD Ale Zuza się gapneła , że nie ma jej rowerów i zaczeła nas gonić he he ... Marta nie miała roweru więc poszłyśmy na Raginisa. Jadłyśmy pestki i zobaczyłyśmy ( a dokładnie Marta ) jak Kuba z innym kolegą się kłócą o to kto jest szefem ich klubu ( Ich klub był złożony z paru chłopców i jednej dziewczynki. Była to rozwalona ciuchcia pokryta jakimiś kocami xD ) I Marta powiedziała , że to ona jest szefem potem to powiedizałam ja i Olka. Ich klub pod władzą Kuby zaczłą nas ganiać xD Uciekałyśmy gdzie się da (schudłam ze 3 kilo xD ) Ganiali nas z godzinę. I była sztama xd Kuba nie wiem czemu złapał mnie i obkręcił jakimiś 3 kocami xD potem bawiliśmy się w coś takiego , że były duchy i ludzie. I , że jak duch się dotknie to ty jesteś duchem i żeby być człowiekiem musisz dotknąć czlowieka . ja się zatrzymałam i usiadłam na środku placu ( usiadłam bo byłam zmęczona i siku mi się okropnie chciało ) i jakiegoś Janka czy Jasia babka za nim chodziła bo ona jadł pałeczkę lodową i mu wmiawiała , że to trucizna -.- Bla  bla bla ... ja usiadłał na takim koniku ale to nie był taki wicie konik tylko to był kogut i Marta mnie tak rozchuśtała na nim , że się zwaliłam i leżałam na ziemi. W bloku przed placem była impreza i jakiś chłopak mnie zauważył powiedział innym na balkonie coś jeszcze tak o mnie gadali i on zaczał do mnie machać xd Znów bawiliśmy się w tych ludzi i duchy. Gdy nagle Marta z Eweliną zaczeły tą rozjebaną ciuchcią ciągać tylko , że one stały na niej , a w środku była Olka ;)) Gdy już zastała ciemna noc i z dziewczynami już miałyśmy iść do domu Ewela nasz sporcmenka weszła na rozjebaną chuśtawkę i zaczeła się kręcić tak jak na tych filmikach xD Ci z balkonu zaczewli klaskać i śpiewać Ewela zrobiła to jeszcze kilka razy. I wereszcie poszłyśmy do domu. Jak wróciłyśmy to ja poszłam na grila a dziewczyny do domu. I tak mi minął zajebisty dzień ;)) Jak chcecie to to se wyobrazie jak to bylo xD Jutro pewnie tez bedziemy sie w to bawic ;)) i bedo takie fazki ;)
Papa :*
Pisze : ThX <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Muzyka