Yhhh... (znowu wspomnienia)

16:52
Nika

Jeju, jakie nudy... Dzisiaj byłam u Mikiego i może jeszcze później pójdę (nie wiem, narazie mi sie nie chce) i było całkiem fajnie. Bawiliśmy się klockami drewnianymi i wogóle... Ale myślałam, że będzie... no... BARDZIEJ fajnie. Kiedyś to szaleliśmy jak debile -,- Ale przynajmniej fajnie było. A teraz to wszystko dzieje się tak monotonnie. Pamiętam jak bawiliśmy się w różnorodne zabawy. Nie wiem, akademik, Terminator... Teraz to albo klocki drewniane albo na dwór. Jak byliśmy młodsi to całe górne piętro (Mikołaj ma taki piętrowy dom, wiecie, dół i góra) było nasze. Jak np. w Akademik bawiliśmy się. Tam na górze są 3 pokoje. Akurat 3 osoby. I każdy miał swój pokój. Teraz niestety wszystko się zmieniło.
1. Szczerze to już nikt nie chce się bawić w Akademik (chyba tylko ja xD)
2. W Terminatora też nie (znaczy się ja chcę -,-)
No. Nie wiem jak z Oliwią, ale Mikołaj już kiedyś tam powiedział, że nie chce już się w Akademik bawić, bo to głupie. Ja lubię takie zabawy. Terminator- praca zespołowa, Akademik- poprostu frajda, że bawimy się, że jesteśmy już dorośli i robimy co chcemy. Mam tylko urywki w głowie, ale pamiętam, że jak u Oliwii był ten Akademik to zakładałyśmy buty cioci Gosi i no włąśnie udawałyśmy już takie dorosłe xD
Raz nas chyba przyłapała na chodzeniu w jej butach. Ale nie darła się czy co... Chyba xD
Ja za bardzo nie pamiętam. Ale zajebiste był te zabawy. Szkoda, że nam już tylko co innego w głowie- komputer i... ymmm... Telewizja? xD
Ehhh... Chciałabym, żeby było tak jak dawniej... O! Pamiętam jeszcze jak bawiliśmy się z Mikołajem (tylko ja i Miki), że zmienialiśmy się w różne zwierzęta i walczyliśmy xD
Szkoda tylko, że coś mu się stało ;// Ale jest wszystko git =D
Dobra, kończę mój post xdd
To pa =)